rzym

Wrzesień 2021

Rzym - wieczne miasto

Z czym kojarzy Ci się Rzym? Z upadkiem potężnego cesarstwa, Koloseum, Asterixem i Obelixem, pieczenią rzymską, cappuccino i Pavarottim czy może pizzą, pastą i Aperolem? Ja Rzym pokochałam całym sercem. Rzym to jeden, wielki spacer pomiędzy starożytnymi budowlami i zabytkami a restauracjami z przepyszną, włoską kuchnią, pachnącą kawą i Włochami wykrzykującymi Ciao Amore. Tu przeszłość miesza się z teraźniejszością i myślę, że warto poznać to miasto z każdej strony. W samym Rzymie z moimi towarzyszkami podróży spędziłam aż 4 dni i to był optymalny czas, by naprawdę poznać historię, sztukę, kuchnię i tutejszą kulturę. Jak już wspominałam nie przepadam za samą historią i tym aspektem zwiedzania nie będę Cię zanudzać, postaram się przekazać te informacje, które na mnie samej zrobiły wrażenie.

rzym w 4 dni

Koloseum

Koloseum to zarówno symbol Rzymu jak i jeden najważniejszych cudów świata.  Sam jego obwód to ponad 0,5 km! Do systemu korytarzowego można się dostać 80 wejściami. Każda klasa społeczna miała tu swoje miejsce, w ten sposób cesarz był na samym szczycie. Tu toczyły się walki między gladiatorami, zwierzętami oraz ludźmi i zwierzętami. Wszystko dla rozrywki ludzi. 

Centrum starożytnego Rzymu stanowiło Forum Romanum. To tutaj budowano największe i najpiękniejsze świątynie, łuki triumfalne, szerokie aleje wysadzane drogocennymi krzewami. Na tym właśnie placu mieszkańcy Rzymu spotykali się w drodze do Koloseum, robili zakupy czy oddawali cześć bogom. Odbywały się tutaj najważniejsze uroczystości publiczne, religijne czy też spotkania towarzyskie. Obecnie to głównie ruiny, warto jednak zrobić sobie spacer i poczuć klimat tego miejsca.

Forum Romanum

Centrum starożytnego Rzymu stanowiło Forum Romanum. To tutaj budowano największe i najpiękniejsze świątynie, łuki triumfalne, szerokie aleje wysadzane drogocennymi krzewami. Na tym właśnie placu mieszkańcy Rzymu spotykali się w drodze do Koloseum, robili zakupy czy oddawali cześć bogom. Odbywały się tutaj najważniejsze uroczystości publiczne, religijne czy też spotkania towarzyskie. Obecnie to głównie ruiny, warto jednak zrobić sobie spacer i poczuć klimat tego miejsca.

Wzgórze Palatyn

IMG_2534

Palatyn to jedno z siedmiu wzgórz Rzymu, na których zbudowano miasto. Z tego miejsca jest przepiękny widok na całe Forum, na Koloseum i pozostałe okolice Rzymu.  

Pantheon

IMG_6332

Panteon to chyba najlepiej zachowany budynek z czasów starożytnego Rzymu usytuowany na polu marsowym. Został wzniesiony ku czci Bogom. Wewnątrz znajdował się ceremonialny ołtarz, gdzie zwierzęta były poświęcane i palone. Dym wydobywał się przez otwór w wierzchołku kopuły, zwanym okiem niebios.

Oculus, czyli „oko” kopuły przepuszcza dzienne światło do wnętrza, jest szerokie na 8,2 metra. Podobno najbardziej efektowną porą dnia jest czas pomiędzy godziną 11:00 a 13:00, kiedy słońce wpada do rotundy przez otwór w kopule i wyprawia prawdziwe cuda w jej wnętrzu.

Ciekawiej może jednak wyglądać gdy pada deszcz lub śnieg. Wejście do Pantheonu jest płatne i za pewne tak jak i my postoisz w długiej kolejce. Ponieważ to świątynia, pamiętaj o zakryciu ramion i kolan.

Fontanna di Trevi

Będąc w Rzymie 4 dni, obok tej fontanny przechodziliśmy codziennie i to minimum 2 razy dziennie. Za każdym razem mijałyśmy tłumy turystów. Raz przysiadłyśmy na jakieś 20 minut by posłuchać charakterystycznego szumu wody. Sama fontanna zajmuje obszar praktycznie całej ściany znajdującego się w tle Pałacu Poli. Powstała z trawertynu czyli białej skały wapiennej wydobywanej w okolicy miasta Tivoli. Jej głównym motywem jest morze. Nie będę się jednak rozpisywać nad całą scenerią, którą przedstawiają bogowie, trytony i inne konie morskie. 

Całkowicie zabronione jest wchodzenie do fontanny czy też wyciąganie monet wrzucanych przez turystów wraz z wypowiedzianym życzeniem aby tu wrócić. Aby się ono spełniło musisz stanąć do fontanny tyłem i przerzucić monetę prawą ręką przez lewę ramie.  Podobno codziennie ląduje tutaj kilka tysięcy euro.  Warto zobaczyć fontannę za dnia i wieczorem kiedy jest podświetlona.

Piazza Navona

Skoro mowa powyżej o fontannie di Trevi, w drodze do Watykanu czy do Zamku Świętego Anioła, przejdź przez pac Piazza Navona i zobacz między innymi fontannę Neptuna, Maura i znaną fontannę 4 rzek: Dunaju, Gangesu, Nilu i Rio de la Plata. To przy tej właśnie fontannie miał zginąć ostatni z czterech preferiti ze znanej powieści Anioły i Demony Dana Browna. W ostatniej chwili przed utonięciem w wodach fontanny uratował go główny bohater profesor Langdon.

Zamek Świętego Anioła

I kto by pomyślał, że w drodze na zwiedzanie Castel San’t Angelo, zostanę świadkiem nagrywanego filmu Czerwona Nota w reżyserii Rawson’a Marshalla Thurber’a z Dwaynem Johnsonem i Ryanem Reynoldsem w rolach głównych. Razem z dziewczynami zostałyśmy zatrzymane tuż przed samym mostem Ponte San’t Angelo bo akurat wtedy było kręconych kilka scen na moście i przed Zamkiem, nas jednak nie zaproszono do udziału w scenach.

Sama twierdza, wykorzystywana również jako więzienie i rezydencja papieża powiedziałabym, że jest dość surowa. Zamek sekretnym tunelem połączony jest z Watykanem. Podczas zwiedzania czekać Cię będzie trochę schodów, ponieważ zamek posiada kilka poziomów. Na samym szczycie nagroda, taras widokowy na Bazylikę św. Piotra i Rzym.

IMG_6221

Będąc w Rzymie musisz odwiedzić Trastavere! Tu czeka na Ciebie prawdziwy klimat wąskich uliczek, starych obdrapanych kamienic, wiszącego nad głowami prania i winorośli. Warto tu przyjść za dnia i wieczorem i poczuć tą włoską atmosferę a przede wszystkim tu skosztować przepysznej kuchni włoskiej i napić się wina. Główną ulicą Zatybrza jest via Lungaretta. Pełna barów, restauracji, ulicznych straganów i artystów. Tętni życiem w dzień i w nocy i jest obowiązkowym punktem w programie spaceru i małego aperitivo!

Ulice Rzymu

Piazza del Popolo

Prosto z zamku udałyśmy się na Piazza del Popolo. Niby imponujący, rozległy plac, wysunięty najbardziej na północ, wyznaczonym murem Aureliana. Brama zamykająca jedną z krawędzi placu była jednocześnie północną bramą miasta. Na przeciwnej stronie placu znajdują charakterystyczne bliźniacze kościoły. Plac ten był miejscem, w którym wykonywano egzekucje. Powyżej Placu znajduje Villa Borghese i mało ciekawe ogrody. Wspięłyśmy się tam po bardzo, bardzo wyślizganych schodach, do tego stopnia śliskich, że samodzielne schodzenie bez trzymania się poręczy groziło obiciem sobie kości ogonowej. Dla mnie najciekawsze w tym miejscu? Wino i kawa w pobliskiej restauracji przy samym placu.

Schody Hiszpańskie

A skoro mowa o schodach to konieczne trzeba wejść lub zejść bo to w zależności od której strony przyjdziesz na Schody Hiszpańskie we Włoszech! Znajdują się na placu Hiszpańskim i liczą w sumie 174 stopni. Nazwa placu i schodów wzięła się od Ambasady Hiszpanii znajdującej się w pobliżu. Moim zdaniem Rzym ze szczytu schodów wieczorem pięknie wygląda.

Plac Campo de’ Fiori

Campo de’Fiori to otoczony malowniczymi kamienicami i pałacami plac, na którym znajdują się różnokolorowe kramy, stragany z owocami, kwiatami i rybami. Spacerując pomiędzy stoiskami, w niezwykły sposób chłonie się klimat i atmosferę tego miejsca. Tu spotkasz, handlarzy ryb, owoców i warzyw głośno zachwalających swoje towary, czy też gospodynie domowe, które targują się ze sprzedawcami. Tu poznałyśmy Polaka, który od wielu lat mieszka w Rzymie sprzedając na tym targu. Mega szczęśliwy człowiek, który kocha włoska kulturę.

Kramy i stragany na Campo de'Fiori

IMG_2906

Awentyn

Na Awentyn postanowiłam pójść by spojrzeć na kopułę Bazyliki Św. Piotra przez dziurkę od klucza w tajemniczych, drewnianych drzwiach. Dziwne co? Dziurka od klucza jest częścią majątku należącego do Zakonu Rycerzy Maltańskich, rzymskokatolickiego zakonu krzyżowców. Atrakcja jak atrakcja, widok okazał się prawdziwy, może i fajny, niecodzienny ale co się nastałyśmy prawie w godzinnej kolejce, by spojrzeć tylko przez dziurkę do klucza to nasze. Normalny człowiek powiedział, że nam rozum odjęło i faktycznie, jak bym opisała naszą drogę pod górę przez chaszcze, wysokie trawy, ścieżkę gdzie leżały środki higieny osobistej (bo jak się okazało miał być skrót, którego nie było) to nie poleciłabym tej organizatorki. Co prawda miałyśmy przy tym super ubaw i wspomnienia zostaną! Jednakże na to wzgórze dojdziesz, piękną alejką biegnącą pomiędzy dwoma ogrodami. Warto zajrzeć do ogrodu pomarańczowego. Pamiętaj, w tym przypadku żadnego skrótu! (który zaznaczony jest na mapce zaraz za fontanną della Curia przy ulicy Lungotevere Aventino.) (zdjęcie po prawej zapożyczone z internetu gdyż aparatem taka jakosć nie wyjdzie)

Widok przez dziurkę od klucza

"Rzym zachwycił mnie niepowtarzalną atmosferą starożytności odczuwalną w każdym zaułku i przy każdym zabytku. Niezapomnianym doświadczeniem było również delektowanie się włoską kuchnią, która dopełniła magiczny charakter tego miasta. Rozkoszowanie się autentycznymi smakami makaronów, pizzy i deserów w tym przepysznego tiramisu dodatkowo wzbogaciło moje doświadczenia podróży."
Klaudia
Rzym 2021