malta

Czerwiec 2019

malta

Malta to republika składająca się nie z jednej, a z 3 wysp do których należą również Gozo i Comino. Warto mieć to na uwadze gdyż podczas zwiedzania Malty, możesz zaplanować sobie wypad na którąś z tych wysepek, a każda oferuje co innego. Samo poruszanie się po Malcie jest naprawdę wygodne i proste. Zachęcam do korzystania z komfortowych autobusów miejskich, które są klimatyzowane, a sieć połączeń tak dobrze zorganizowana, że zwiedzisz całą wyspę. Polecam kupić już na lotnisku bilet tygodniowy i bez ograniczeń odkrywać ciekawe miasta z pubami i restauracjami, plaże i laguny. Pamiętaj jednak, że ruch na Malcie jest lewostronny, także stań po dobrej stronie ulicy.

Valletta - stolica

Maltę odwiedziłam dwukrotnie. Pierwszy raz rodzinnie zatrzymaliśmy się w miejscowości Sliema z bezpośrednim dostępem do kamienistych plaż i piękną promenadą wzdłuż morza, obfitującą w szereg restauracji i miejsc gdzie można przysiąść i nacieszyć się widokiem morza. Drugim razem, zatrzymaliśmy się w hotelu w samej stolicy, gdzie podczas weekendowego pobytu odkrywaliśmy już głównie uroki Valletty.

Malta to niby mała wyspa, ale oferuje naprawdę sporo atrakcji i pięknych widoków o czym świadczy fakt, że były tu kręcone takie filmy jak: Gladiator, Kapitan Philips czy Gra o Tron.

Klimat starego miasta

IMG_3701 1

Praktycznie wszystkie przewodniki i blogi podają, że jest to najmniejsza stolica Europy bo zajmuje nie cały kilometr kwadratowy. Do tego, na jeden metr kwadratowy przypada największa ilość zabytków. Vallettę zwiedzisz zatem bez problemu pieszo, choć uprzedzam, że dużo tu wzniesień, mnóstwo wąskich uliczek, którymi najpierw idziesz w dół, potem do góry więc można się zmęczyć. Z Vallettą kojarzą mi się przede wszystkim mury obronne Fortu St Elmo, Brama Miasta i fontanna Trytona.

IMG_2332_1

Gin Bar - Yard 32

Spacerując uliczkami stolicy możesz zauważyć, że jest tu bardzo dużo kościołów (gdzieś przeczytałam, że aż 28). Ja ich nie odwiedzałam, gdyż fanką obiektów katolickich nie jestem. Zajrzałam jednak do ogrodów Barrakka, które oprócz cienia zaoferują Tobie piękne widoki na zatokę. Polecam uliczkami stolicy przespacerować się również wieczorem, a nawet zjeść kolację w jednej z restauracji, w wąskiej uliczce na schodach lub usiąść na drinka i posłuchać muzyki na żywo. Jeżeli z trunków alkoholowych jesteś fanem gin’u zajrzyj do najlepszego Gin Baru  – Yard 32. Smaczne koktajle i tapas!

Błękitna grota

Blue Grotto to największa z sześciu sąsiadujących ze sobą jaskiń. Do jej wnętrza można dostać się tylko od strony wody, która tutaj jest tak przezroczysta jak woda w kranie, a w promieniach słońca mieni się wszystkim odcieniami błękitnego i turkusu. Do jaskini pływają małe łódki turystyczne z zatoczki, przy wiosce Wied iż Żurrieq. Sam rejs trwa stosunkowo krótko bo jakieś 20-25 minut. Zanim popłyniesz, obowiązkowe jest założenie kamizelki ratunkowej. Generalnie w jaskini nie można pływać, ale nasz kapitan łódki zaproponował naszemu synowi, że jak ma ochotę to na chwilę może wejść do wody, więc wszystko zależy od tego na jakiego kapitana trafisz. Głębokość, ściany jaskini, pływające rybki i meduzy chyba jednak przeraziły trochę Kubę, gdyż odmówił tej przyjemności.

W trakcie rejsu polecam mieć oczy szeroko otwarte, napawać się widokiem i robić sporo zdjęć, bo ta przyjemność naprawdę szybko mija. Maltę zwiedzaliśmy w czerwcu i nie natrafiliśmy na żadne kolejki, więc w tym okresie nie musisz się obawiać czekania w mocnym słońcu na swoją łódkę. W lipcu i w sierpniu może być bardziej tłoczno. Tak czy inaczej, w tym samym czasie jest kilka rejsów i wszystko sprawnie działa.

Mdina i Gra o Tron

Mdina inaczej Miasto Ciszy bo mieszka tu zaledwie 300 osób, jako dawna stolica Malty położona jest bardzo strategicznie bo na wzniesieniu w centrum wyspy. Aby zwiedzić miasto musisz przejść mostem nad fosą, (w której nie ma wody), a następnie przejść przez bramę, która pojawia się w serialu Gry o Tron.  A co za bramą? Cisza, spokój i kilkudziesięciu turystów.

Miasto Ciszy

Zajrzyj na najciekawszy punkt widokowy na Malcie – Bastion Square. Przy pięknej pogodzie można zobaczyć Sliemę czy Vallettę, a nawet Etnę na Sycylii. Generalnie Silent City ma swój niepowtarzalny klimat. Może i warto zagłębić się w całą historię miasta. Z drugiej strony polecam spacer bez mapy, odkrycie jednej i drugiej bocznej uliczki, placyku i podziwianie pięknych balkonów i starych drzwi. Jeżeli należysz do osób potrzebujących wielu atrakcji i bodźców z różnych stron, zgiełku i hałasu płynącego z barów i restauracji – tu tego nie doświadczysz. Wcale mnie nie zdziwi czyjaś opinia, że Mdina to nudne miasto. A zatem, przed wyprawą do Silent City poczytaj więcej i samemu zdecyduj czy chcesz spędzić tu czas.

Mdina Malta

Golden Bay czy Ghajn Tuffieha

Golden Bay to dość spora, piaszczysta plaża z bogatym zapleczem turystycznym: bary, restauracje, toalety, możesz wypożyczyć leżaki i parasole czy kajaki. W bliskim sąsiedztwie plaży znajduje się spory hotel, a co za tym idzie, na plaży sporo turystów. Osobiście polecam plażę, na której my się właśnie zatrzymaliśmy Riviera Bay czy też Ghajn Tuffieha. Spokojniejsza, bardziej klimatyczna, z ciekawą zatoką bez widoku hoteli. Dojście tutaj jest długimi schodami w dół. Niby pestka ale pamiętaj, że tą samą drogą musisz wrócić. Tu również, wypożyczysz parasol i leżaki. Przy plaży znajduje się kameralna, klimatyczna restauracja gdzie możesz się posilić. Polecam spacer na szczyt wzniesienia, na które prowadzi wydeptana ścieżka. Lazurowa woda, złoty piasek i malownicze wzgórza. Widok obłędny na plażę Qarabba Bay, gdzie już nie ma żadnej infrastruktury. Jeżeli zatem szukasz piaszczystej, klimatycznej plaży, tu śmiało się zatrzymaj.

Popeye Village

Ta filmowa wioska to naprawdę fajna, ciekawa atrakcja zwłaszcza jeżeli podróżujesz z dziećmi. Nam dorosłym zresztą też się podobało. Bilet wstępu może nie jest tani, ale możesz tu spędzić cały dzień nad bardzo ładną zatoką Anchor Bay, prawie na drugim końcu Malty. Marynarza Popeya zajadającego się szpinakiem, bohatera komiksów i filmów animowanych chyba każde dziecko zna.

Maltański Disneylend

Wioska Popeya powstała w 7 miesięcy na potrzeby filmu „Popeye”, gdzie główną rolę słynnego Popeya odegrał Robin Williams. Ale do rzeczy, co Cię czeka w tym maltańskim Disneylendzie. W samej wiosce jest około 19 różnych budynków, a w nich: poczta, fryzjer, szewc, kino, mini golf, bary i restauracje, kącik z grami, wioska Mikołaja, a ponadto splash pool, trampoliny. W ramach biletu możesz również skorzystać z wycieczki łódeczką po zatoce i zobaczyć wioskę od strony wody.

Marsaxlokk

Wioska rybacka

Marsaxlokk to podobno najpopularniejsza wioska na Malcie. Tutaj zobaczysz bajecznie kolorowe łodzie rybackie – maltańskie Luzzu. Pomalowane w jaskrawych odcieniach żółtego, czerwonego, zielonego i niebieskiego. W tych samych kolorach na nabrzeżu, znajdują się kolorowe ławeczki, na których możesz przysiąść i podelektować się widokiem. Marsaxlokk znane jest również z niedzielnego targu rybnego, który w moim odczuciu stracił swój urok gdyż dopadła go niestety komercja. Wśród ryb i owoców kupisz odzież, kapelusze inne dodatki chińskiego pochodzenia. Jeżeli nie zależy Tobie na niedzielnym targu, przyjedź tutaj w inny dzień tygodnia gdyż jazda autobusem do Marsaxlokk w niedzielę, nie do końca jest przyjemna.

Nasz autobus był delikatnie przepełniony i kierowca nie zatrzymał się na kilku przystankach by wziąć więcej pasażerów. Osobiście, po wizycie w tym miasteczku miałam mieszane uczucia. Spodziewałam się czegoś więcej od tej najpopularniejszej wioski. Rodzina „delikatnie” znudzona po 1,5 h spacerze stwierdziła że czas na plażę. I to była bardzo dobra decyzja gdyż upał doskwierał nam mocno. Moja sugestia – jeżeli masz po drodze, lub masz blisko do tego miasteczka, zatrzymaj się na chwilę w Marsaxlokk by zobaczyć maltańskie Luzzu bo one i chyba tylko one robią wrażenie.

comino

Będąc tylko tydzień na Malcie, nie mogliśmy zobaczyć wszystkiego, dlatego z dwóch wysp Gozo czy Comino, wybrałam mniejszą Comino. Tu bowiem znajduje się słynna Blue Lagoon, z krystalicznie, turkusową i czystą wodą. Na wyspie mieszka tylko jedna trzyosobowa rodzina. Nie ma tu samochodów i chciałoby się powiedzieć, że panuje tu spokój i cisza. Brzeg zatoki jest jednak całkowicie opanowany przez turystów. Co tam nasze parawany nad Bałtykiem! Tu jest leżak na leżaku! Jeżeli nie wynajmiesz leżaka by usiąść, nie znajdziesz 1 m2 na rozłożenie ręcznika. Lepiej wejść od razu do wody i cieszyć się tą krystalicznie czystą, ciepłą wodą. Pod stopami poczujesz naprawdę delikatny, biały piasek. Widok z wyspy na zatokę, jest obłędny i zdecydowanie warto to zobaczyć. 

Dojazd na Comino

My wzięliśmy rejs statkiem z przystani w Sliemie gdzie mieszkaliśmy. I jeżeli nie masz choroby morskiej jak ja, to polecam. Rejs w jedną stronę trwa jednak chyba z 4h, ponieważ statek opływa całą Maltę dookoła. Podróż powrotna jest krótsza, gdyż wraca się drugą stroną Malty. Teraz, zdecydowałabym się na dojazd autobusem do miejscowości Cirkewwa i stąd katamaranem na Comino. Znaczniej szybciej, a przede wszystkim bez bólu głowy, bladej twarzy i choroby morskiej.